Lenovo wypuszczając na rynek model ThinkPada okraszony nazwą P52 postanowił nie przeprojektowywać go całkowicie względem poprzedników, a jedynie zmodernizować. Czy producent wyszedł z założenia, że nie ma sensu zmieniać czegoś, co jest doskonałe? Cóż, to byłoby nadużycie, jednak nie można odmówić producentowi faktu, że ThinkPady są laptopami, które nie zawodzą użytkowników. Jak jest w przypadku nowego P52? Sprawdźmy.
ThinkPad P52 – klasyk po lekkim liftingu
Na pierwszy rzut oka ciężko jest zauważyć zmiany względem poprzedników urządzenia. Niemal od razu możemy się zorientować, że mamy do czynienia z laptopem z serii ThinkPad. Laptop zaprojektowano według wcześniej wytyczonego wzoru, mamy więc do czynienia ze standardową czarną kwadratową obudową ze srebrnymi zawiasami oraz logiem producenta.
Różnice dostrzec możemy po bliższym przyjrzeniu się. W odróżnieniu od poprzednich modeli z serii ThinkPad nie znajdziemy już przycisku zasilania wykonanego z matowego plastiku. Teraz jest to plastik błyszczący. Zmiany dotknęły również diod LED informujących o statusie urządzenia. Są one teraz w kolorze białym, a nie – jak poprzednio – zielonym.
Lenovo ThinkPad P52 zyskał również dotykowy ekran o rozdzielczości Ultra HD 4K, tym samym zyskując na wadze 300 gram oraz stając się o 1,4 mm grubszy względem ThinkPada P51.
Klawiatura została nieco poprawiono, jednak nie ma tutaj mowy o wyraźnych zmianach. Nadal jest to sześciorzędowy układ z dedykowaną klawiaturą numeryczną.
Specyfikacja ogólna Lenovo ThinkPad P52
Nowy ThinkPad wyposażono w procesor Intel Core i7-8750H oraz układ graficzny NVIDIA Quadro P1000. Do wyboru mamy również model z matowym wyświetlaczem Full HD (1920 x 1080) oraz z połyskującym ekranem dotykowym w rozdzielczości Ultra HD (3840 x 2160).
Dodatkowo urządzenie zaopatrzone jest w porty:
- 3 porty USB 3.0 / 3.1 Gen1
- 2 porty USB 3.1 Gen2
- 2 porty Thunderbolt
- 1 port HDMI
- 3 x DisplayPort
- 1 x Kensington Lock
Ponadto mamy do dyspozycji standardowy adapter kart SD, port SmartCard oraz czytnik linii papilarnych czy tadycyjne wejścia/wyjścia na słuchawki i mikrofon.
Jeśli chcielibyśmy podsumować to urządzenie w sposób lapidarny, to można powiedzieć, że Lenovo postawiło na ostrożną ewolucję zamiast rewolucyjnego przeprojektowania.